Lany poniedziałek

Wczoraj cały dzień pochmurny, z przelotnymi opadami i nigdzie w sumie nie byłam z dziećmi. Mąż pojechał jedynie na szybkie zakupy po pampki do Biedronki.. a ja z dziećmi od 13 do 16 pospałam.. ach raz na jakiś czas można 😉 Akurat się udało bo Miłosz zasnął a zaraz za nim zawołała spać Ala. Było już parę takich dni że Ala nie spała w dzień i dobrze nam z tym bo szybciej zasypia wieczorem. Ale w te upalne dni, jak wybiegała się na dworze to prosiła aż o sen więc ją wtedy kładę. Wieczorem zasypia wtedy około 21 więc nie tak tragicznie…  Raz tylko zdarzyło jej się spać w dzień 4 godziny i wtedy usnęła z wielkim krzykiem o 22.. masakra jakaś… Ale takie spanko 1,5 – 2,5 godziny jest ok I zauważyłam że chce spać co 2-3 dzień a więc jednak organizm potrzebuje. Dziś od rana , w sumie od nocy też leje deszcz, więc nie wiem jak będzie ze spacerem… pewnie nie wyjdę. Choć to jeszcze nic pewnego…

Dziś była jakaś ciężka nocka też jeżeli chodzi o Miłosza. Jak zasnął 19 40, tak pierwsza pobudka już koło północy, zjadł i odłożyłam go do łóżeczka. Minęło trochę nie wiem która była bo nie patrzyłam na zegarek, a obudził się z wrzaskiem… wzięłam do cyca ale nawet nie chciał jeść , więc podejrzewam zęby. Spał już z nami do rana.. i budził się wiercił kilka razy.. już nawet nie wiem ile razy wtykałam mu cyca do buzi żeby tylko spał… ale chyba z min 4 razy :/ Podejrzewam zęby bo na dole widać już białą kropeczkę i myślę że jedynka się przekuwa.. ale wiem też z doświadczenia że może to potrwać około 2 miesięcy ;/

Na jutro zapisałam Miłosza na kontrole do neurologa, kazała przyjść po skończonym 4 miesiącu. Ciekawa jestem co powie na temat tej jego asymetrii bo ostatnio mówiła że do 4 miesiąca to może się utrzymywać.. a teraz zobaczymy. Póki co chodzę z nim na rehabilitację raz w tygodniu , ale marnie ćwiczy bo płacze ;/ bidok akurat chce spać.. a w domu też za dużo czasu nie mam.. z Alą ćwiczyłam dużo.. ale teraz przy dwójce roboty w domu jest dużo..ale staram się robić co mogę. Masaż Shantala robię mu 2 razy dziennie, dodatkowo stymuluje mu tą prawą stronę jego, bo on upodobał sobie swoją lewą. Staram się go też dużo kłaść na brzuszek, ale trzeba go pilnować bo rączki jeszcze uciekają do tyłu.

Wrzucę fotki na czym polega to jego nieprawidłowe leżenie:

Leżenie na brzuszku – rączki uciekają do tyłu, choć nie cały czas a po paru minutach…

A tu leżenie prawidłowe 🙂

I nieprawidłowa postawa asymetryczna, Miłosz tak często niestety zadziera głowę leżąc na plecach, patrzy gdzieś za siebie, odgina się czasami na swój lewy bok, a czasami na prosto leży dosłownie na czubku głowy :/

A tak ślicznie trzyma już zabawki i pakuje je do buzi :))

ale widać jak oczka lecą na jego lewo…. on tam właśnie lubi patrzeć, żeby zwrócił wzrok w przeciwnym kierunku trzeba się mocno nagimnastykować :]

Miłoszek właśnie usnął , a ja niedługo biorę się za obiad, dziś na szczęście dużo się nie narobię bo tylko ziemniaki i mizerię zrobię do drugiego dania. Na pierwsze mam rosół z wczoraj a na drugie kotlety też 🙂

kama

Jedna myśl w temacie “Lany poniedziałek

  1. No u nas z pogoda też średnio ;( na dodatek od dzisiaj mam remont/wymiane windy, a mieszkam na 9 pietrze, więc do 14:00 dopóki mąż nie wróci z pracy jestem uziemiona ;(. Fajnie, że piszesz o tych nieprawidłowościach w rozwoju, zawsze sprawdzam to u swojego maluszka;)

Dodaj komentarz